Posty

Wyświetlanie postów z 2015

Jesień- ach to ty!

Uroki lata są niemal oczywiste, jednak jesień nierzadko budzi mieszane uczucia. Ja również początek jesieni przywitałam z lekką nostalgią. Ustąpiła ona, jak tylko uświadomiłam sobie, czego pozbawiłby nas brak jesieni. Na gorąco stworzyłam swoją listę skojarzeń z jesienią. Purpura i złoto liści kołyszących się na wietrze...    Przygoda zbierania grzybów i ich zapach po wysuszeniu...       Wrzosowe kompozycje kwiatowe - do domu, na balkony, do podziwiania w restauracjach... Aromatyczna zupa dyniowa...    Grzane wino i towarzyskie przy nim rozmowy...       Spacery w lesie i parku po dywanie z liści... Długie wieczory- czas na czytanie książek...     Początek nowego sezonu artystycznego w teatrach i filharmoniach...        Miłe chwile przy filiżance w herbaciarni... i na koniec Opustoszałe nadmorskie plaże zapraszające do spacerów w ostatnich ciepłych promieniach... Przy założeniu, że jesień trwa od września do listopada, a już połowa tego okresu minęła i doświadczyła nas w t

Szczęśliwe zbiegi okoliczności

Obraz
Naszła mnie refleksja, ile w ostatnim okresie mojego życia jest efektem zbiegu okoliczności. Często miałam ochotę podjąć określone działania, a dopiero impuls lub informacja od znajomej mi osoby dawała mi motywację do zrobienia pierwszego kroku.  Przykład- szukałam klubu mam- organizacji, gdzie mogłabym pobyć w gronie innych kobiet w podobnej sytuacji życiowej. Moje poszukiwania były mało owocne. Trafiałam na kluby już zamknięte, organizujące spotkania w weekendy; tymczasem weekend wolę przeznaczyć na wycieczki rodzinne. Interesowały mnie spotkania w czasie, kiedy mój mąż jest w pracy - forma odskoczni i złapania oddechu od życia domowego. I przy okazji weekendowej wycieczki ze znajomymi otrzymałam namiary na klub, gdzie obecnie chodzę na fitness i zajęcia w Klubie Rodzica. Moje dziecko coraz lepiej odnajduje się w nowych okolicznościach, a ja uszyłam filcową torebkę w kształcie sowy. Innym przykładem takiego zbiegu okoliczności jest mój powrót do gry na pianinie. Od wiel

Slow Food Festival

Obraz
Moje dolce vita to przede wszystkim kuchnia. Gotowanie mnie relaksuje, dostarcza ciekawych doświadczeń i ubarwia życie. Lubię eksperymenty kulinarne, wyprawy do nowych lokali gastronomicznych. W tych wyprawach nieodłącznie towarzyszy mi mój mąż. Tym razem wybrałam się jednak sama. Przejażdżka rowerem z Oliwy do Sopotu, zakupienie biletu na molo następnie karnetu bonów festiwal kulinarny, a potem 2 godziny rozkoszy. Spacerowałam od stoiska do stoiska obserwując jak kucharze na żywo przyrządzają dania. Taka okazja nie zdarza się codzień. Pogoda sprzyjała- było słonecznie i wakacyjnie. Swoją przygodę kulinarną rozpoczęłam od łososia w 3 odsłonach. Następnie przystanęłam przy namiocie restauracji hiszpańskiej, gdzie kucharz skrawał cieniuteńkie jak pergamin kawałeczki szynki. Skusiłam się na talerzyk tego rarytasu. Mój kolejny punkt wycieczki to stoisko Food Art Company. Potwierdzam- słowo w nazwie jest słusznie użyte. Sałatka z kaszy jaglanej, fety, zielonej papryki i granata pos

O miłości

Obraz
To mój pierwszy rok pisania poezji. Odnajduję w tym przyjemność, a jednocześnie to dobra forma autorefleksji. Ostatnie wiersze oscylują wokół tematu miłości. To wiosna, pozytywne nastawienie, więcej energii. Poniżej jeden z wierszy o miłości zaklętej w milczeniu. Nic nie powstaje Cisza rozlewa się wkoło Dwoje pochylonych ku sobie Jesteśmy całością Słowa w pół zdania Karmimy się milczeniem Naszym błogosławieństwem Tyle lat A najważniejsze Jest niewiadome

Zasady szczęśliwego życia

Obraz
W jaki sposób żyć, aby czerpać z tego zadowolenie i satysfakcję to temat, który powraca do mnie bardzo często. W obliczu trudności i kłopotów kwestia staje się jeszcze większym wyzwaniem. Szukałam odpowiedzi w wielu poradnikach psychologicznych. Dziś ten temat poruszyła Agnieszka Maciąg na swoim blogu i zainspirowała mnie do osobistej refleksji, co w moim odczuciu sprawia, że moje życie jest spełnione. Oto moja lista sposobów: Dostrzegaj piękno wokół siebie. Delektuj się posiłkami, które spożywasz i sprawiaj sobie od czasu do czasu ucztę kulinarną. Otaczaj się ludźmi, którzy myślą pozytywnie i emanują dobrą energią. Módl się i celebruj samotność. Wybieraj formę sztuki, która cię wzbogaca. Ja odnajduję się w poezji i grze na pianinie. Pielęgnuj dobre twórcze myśli. Nie daj się zwariować problemom. Niech będą wyzwaniami i czekają w kolejce na rozwiązanie. Bądź w stałym kontakcie z przyrodą. W mieście to parki, skwery, lasy wokół. Wdzięczność za to co mamy sprawia, że

Vive la France

Obraz
W drodze ze żłobka do domu podjęłam spontaniczną decyzję, że wraz z Natalią udajemy się na jarmark francuski na Starym Mieście. Liczyłam na doznania zapachowe i smakowe - nie zawiodly mnie moje przeczucia.  Pierwsze stoisko - sery. Z chęcia skorzystałam z degustacji i zdecydowałam się na zakup dwóch gatunków. Jeden z truflami, a drugi... z popiołem. Do tego kolejne stoisko prowadzone przez Włocha. Wielkie misy pełne oliwek w różnych ziołach, różne gatunki. Tu również decyduję się na zakup. Degustacja na kolejne wieczory gotowa. Na koniec słodkości. Wybieram 4 gatunki ciastek, w tym słynne madleines. Rozpisywał się o nich sam Proust. Koszyk naszego wózeczka jest już pełen smakołyków. Pora na sesję zdjęciową. Słodkości, suszona lawenda, oliwki w pełnej krasie. Warto było wybrać się na jarmark, by we wspomnieniach powrócić do dawnych podróży do Prowansji. Krajobrazy, echa rozmów, pejzaże miasteczek wśród lawendowych pól. La vie est belle.

Ulotne chwile zatrzymane w poezji

Obraz
W poszukiwaniu szczęścia dotarłam do stacji Gdańsk Oliwa. Tu z kolei poznałam ludzi, którzy z entuzjazmem podzielili się ze mną wiedzą na temat podstaw fotografowania i doskonalenia warsztatu poetyckiego. Zarówno fotografie, jak i poezja to w moim odczuciu dobra forma uchwycenia ulotnych chwil- szczęścia, które jest jak motyl. Przysiada na chwilę na pobliskim kwiecie, by zaraz odlecieć. Oto moja ostatnia próba poetycka...  Wtulona w spokój  Błogo kołyszę się do snu  Gwiazdy igrają nad głową  Księżyc błyszczy sierpem Z twoich rąk  Spływa codzienność  Czule dotyka  Miejsc od dawna nieodkrytych  Nocą widzę wyraźnie  Krawędzie swojego jutra

Jak wygospodarować i dobrze wykorzystać wolny czas we troje:-)

Obraz
 Oto zostajemy rodzicami i świat staje do góry nogami. Dwoje aktywnych ludzi staje przed dylematem, jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Każda para młodych rodziców poszukuje na nowo sposobów na oderwanie się od codzienności. My podpatrywaliśmy, jak to robią rodzice stażem starsi od nas. Korzystają z pomocy rodziców i w ten sposób udają się na wielkie wyjście do kina czy filharmonii. Nasi rodzice mieszkali w miastach odległych od nas, więc to rozwiązanie nie wchodziło w grę. Opracowaliśmy plan spacerowo-tenisowy. Wychodziliśmy popołudniową porą na spacer i robiliśmy postój przy plenerowych stołach tenisowych usytuowanych w parku. Udawało nam się wówczas pograć czasem do 45 minut. A więc solidna porcja relaksu. Innym sposobem było rodzinne wyjście na basen. Zmienialiśmy się w opiece nad dzieckiem i korzystaliśmy z jacuzzi czy innych atrakcji basenowych. Mieliśmy specjalne kolo podtrzymujące dziecko od spodu, więc nie było obaw, że się wysunie. W miarę jak dziecko rośnie, ilość d

spacerowo, weekendowo

Obraz
Spacerowo, weekendowo. Wkrótce relacja ze spacerów i moja mała refleksja, co dobrego wnoszą do życia rodziny. Spróbuję spojrzeć na spacery z szerszej perspektywy. Wszak na spacer można pójść samotnie, z przyjaciółmi- wspólna przechadzka jako pretekst do milej pogawędki, spacery to też ważna część macierzyństwa. Pokuszę się o zapis moich obserwacji, w jaki sposób kobiety próbują skorzystać z tego czasu... Pokolenie urządzeń elektronicznych dotyczy też grupy młodych mam. Zestawy głośnomówiące i tym podobne urządzenia pozwalające na kontakt ze światem podczas drzemki dziecka. Spróbuję odnieść się do tego obiektywnie i zastanowić, co to wnosi do życia młodych kobiet. Do "przeczytania" lada dzień.

Celebrowanie pięknych chwil

Obraz
Macierzyństwo- co to w życiu zmienia? Łatwiej zapewne odpowiedzieć, czego nie zmienia. Jednak pokusiłam się o refleksję, jakie aspekty życia uległy zmianie. Zmieniło się moje podejście do pracy. Odkąd pojawiła się Natalia, praca zeszła na dalszy plan. Zmniejszyła się też diametralnie ilość wolnego czasu- tym samym trzeba było zrezygnować z wielu rozrywek- żegnajcie spontaniczne wypady na weekend poza miasto lub wieczory spędzone w klimacie koncertowym. Obecnie czas drzemki dziecka to "czas święty", który w zależności od potrzeb i sił, wykorzystuję, aby nadrobić zaległości porządkowe lub po prostu odpuszczam wszystko i wrzucam na kompletny luz. W przypadku tego ostatniego scenariusza wykorzystuję czas drzemki i wyszukuję pobliską kafejkę, gdzie przy małej błogiej latte czytam kilka stron książki. Pasja czytelnicza przetrwała okres wczesnego macierzyństwa. Ktoś może zakwestionować sens czytanie, jeśli jest to tak ograniczone czasem. Jednak dla pasjonata czytelnictwa każ