biegnij za mną przez łąki trwaj przy mnie W blasku kominka podróżuj po horyzontu dal nie daj zapomnieć że to zdarza się tylko raz rozpoznaj mojej twarzy profil pośród kwiatów
superbabki zongluja obowiązkami wiruja na powierzchni I w głębi ducha biorą dzieci w ramiona znoszą ich przekore wrzucają piąty bieg jazda bez hamowania ku szerokim horyzontom oto superbabki
każda kobieta to siłaczka praca dom praca dom pogubione pragnienia w wirze obowiązków marzenia czekają na jutro chwila oddechu jak ? po prostu cicho tyka zegar kawa stygnie