Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

O miłości

Obraz
To mój pierwszy rok pisania poezji. Odnajduję w tym przyjemność, a jednocześnie to dobra forma autorefleksji. Ostatnie wiersze oscylują wokół tematu miłości. To wiosna, pozytywne nastawienie, więcej energii. Poniżej jeden z wierszy o miłości zaklętej w milczeniu. Nic nie powstaje Cisza rozlewa się wkoło Dwoje pochylonych ku sobie Jesteśmy całością Słowa w pół zdania Karmimy się milczeniem Naszym błogosławieństwem Tyle lat A najważniejsze Jest niewiadome

Zasady szczęśliwego życia

Obraz
W jaki sposób żyć, aby czerpać z tego zadowolenie i satysfakcję to temat, który powraca do mnie bardzo często. W obliczu trudności i kłopotów kwestia staje się jeszcze większym wyzwaniem. Szukałam odpowiedzi w wielu poradnikach psychologicznych. Dziś ten temat poruszyła Agnieszka Maciąg na swoim blogu i zainspirowała mnie do osobistej refleksji, co w moim odczuciu sprawia, że moje życie jest spełnione. Oto moja lista sposobów: Dostrzegaj piękno wokół siebie. Delektuj się posiłkami, które spożywasz i sprawiaj sobie od czasu do czasu ucztę kulinarną. Otaczaj się ludźmi, którzy myślą pozytywnie i emanują dobrą energią. Módl się i celebruj samotność. Wybieraj formę sztuki, która cię wzbogaca. Ja odnajduję się w poezji i grze na pianinie. Pielęgnuj dobre twórcze myśli. Nie daj się zwariować problemom. Niech będą wyzwaniami i czekają w kolejce na rozwiązanie. Bądź w stałym kontakcie z przyrodą. W mieście to parki, skwery, lasy wokół. Wdzięczność za to co mamy sprawia, że

Vive la France

Obraz
W drodze ze żłobka do domu podjęłam spontaniczną decyzję, że wraz z Natalią udajemy się na jarmark francuski na Starym Mieście. Liczyłam na doznania zapachowe i smakowe - nie zawiodly mnie moje przeczucia.  Pierwsze stoisko - sery. Z chęcia skorzystałam z degustacji i zdecydowałam się na zakup dwóch gatunków. Jeden z truflami, a drugi... z popiołem. Do tego kolejne stoisko prowadzone przez Włocha. Wielkie misy pełne oliwek w różnych ziołach, różne gatunki. Tu również decyduję się na zakup. Degustacja na kolejne wieczory gotowa. Na koniec słodkości. Wybieram 4 gatunki ciastek, w tym słynne madleines. Rozpisywał się o nich sam Proust. Koszyk naszego wózeczka jest już pełen smakołyków. Pora na sesję zdjęciową. Słodkości, suszona lawenda, oliwki w pełnej krasie. Warto było wybrać się na jarmark, by we wspomnieniach powrócić do dawnych podróży do Prowansji. Krajobrazy, echa rozmów, pejzaże miasteczek wśród lawendowych pól. La vie est belle.