Ulotne chwile zatrzymane w poezji

W poszukiwaniu szczęścia dotarłam do stacji Gdańsk Oliwa. Tu z kolei poznałam ludzi, którzy z entuzjazmem podzielili się ze mną wiedzą na temat podstaw fotografowania i doskonalenia warsztatu poetyckiego. Zarówno fotografie, jak i poezja to w moim odczuciu dobra forma uchwycenia ulotnych chwil- szczęścia, które jest jak motyl. Przysiada na chwilę na pobliskim kwiecie, by zaraz odlecieć. Oto moja ostatnia próba poetycka...

 Wtulona w spokój
 Błogo kołyszę się do snu
 Gwiazdy igrają nad głową
 Księżyc błyszczy sierpem

Z twoich rąk
 Spływa codzienność
 Czule dotyka
 Miejsc od dawna nieodkrytych
 Nocą widzę wyraźnie
 Krawędzie swojego jutra


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

superbabki